Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 1597
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świebodzice/Świdnica: Prokuratura szuka kolejnych dzieci pokrzywdzonych przez zboczeńca–recydywistę

Piątek, 27 sierpnia 2010, 8:08
Aktualizacja: 19:32
Autor: Karolina Osińska
Świebodzice/Świdnica: Prokuratura szuka kolejnych dzieci pokrzywdzonych przez zboczeńca–recydywistę
Fot. Wiktor Bąkiewicz
Zatrzymany przed dwoma dniami pedofil z Wałbrzycha, który dotykał siedmiolatkę ze Świebodzic, prawdopodobnie skrzywdził inne dzieci. Całkiem możliwe, że też w Świebodzicach. – Mężczyzna ten w ostatnim czasie zakończył odbywanie kary za czynności seksualne wobec osoby małoletniej – mówi prokurator Beata Piekarska–Kaleta.

Szok. Okazuje się, że 58-letni wałbrzyszanin na łowy przyjeżdżał do pobliskich Świebodzic. Kilka dni temu upatrzył sobie tu siedmioletnią dziewczynkę, zwabił ją do pustej klatki schodowej i zaczął dotykać... Całe szczęście, że dziewczynka była na tyle rezolutna, że uciekła do rodziców. Ci zawiadomili policję, a innych rodziców ostrzegli poprzez wywieszenie plakatów na osiedlu (o sprawie pisaliśmy wczoraj: tutaj).

- Trwa ustalanie ewentualnych kolejnych pokrzywdzonych – mówi prokurator Piekarska-Kaleta z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. Śledczy sprawdzają doniesienia o zaczepianiu dzieci w okolicy. Nawet jeśli okaże się, że zboczeniec działał też na swoim terenie, czyli w Wałbrzychu, zajmować się nim będzie świdnicki sąd. W jego przypadku już nie będzie prawdopodobnie sporu kompetencyjnego, gdyż do popełnienia obrzydliwego czynu doszło po wprowadzeniu zmian do kodeksu karnego. Od czerwca za tzw. inne czynności seksualne z udziałem nieletnich grozi 12 lat za kratami, a za zgwałcenie małoletniego – do 15 lat więzienia. Gwałtami na nieletnich zajmuje się od momentu wejścia w życie nowelizacji sąd okręgowy. Czerwcowe zaostrzenie przepisów przedłużyło sprawy innych zboczeńców: trenera Stanisława S. oraz Jerzego J. i Lucjana P. - dziadka i ojca dziewczynki ze Strzegomia, którzy krzywdzili dziecko przez długi czas.

Proces Stanisława S. ruszy w październiku. Wyznaczanie terminu trwało długo, gdyż sąd rejonowy i okręgowy nie mogły dojść do porozumienia, który z nich ma sprawę rozpatrywać (o zmianach w prawie pisaliśmy: tutaj - jeszcze w czerwcu). Przypomnijmy. Trener szczypiornistek usłyszał trzy zarzuty. Dwa pierwsze dotyczą sprawy z 2009 r., gdy dopuścił się molestowania seksualnego dwóch małoletnich zawodniczek piłki ręcznej (dziewczęta miały wtedy 13 i 14 lat), a młodszą z nich zgwałcił. Trzeci zarzut dotyczy roku 1998. Wtedy w Strzegomiu Stanisław S. usiłował zgwałcić 15-letnią dziewczynę.

Nie ma jeszcze terminu w bulwersującej sprawie strzegomskiej. Dotyczy ona dramatu małej dziewczynki, która dziś ma 11 lat, ale koszmar trwał połowę jej życia. Według ustaleń prokuratury na przełomie 2005 i 2006 r., gdy miała 6 lat, zgwałcił ją jej własny dziadek – Jerzy J., ojciec jej matki. Krzywda spotkała też dziecko z rąk jej własnego ojca – Lucjana P. W grudniu 2009 r. mężczyzna dwukrotnie seksualnie molestował córkę.

- Sąd okręgowy przekazał sprawę sądowi rejonowemu, ale na tę decyzję wpłynęło zażalenie – mówi sędzia Tomasz Białek. Czekamy więc na kolejną decyzję sądu okręgowego.

Tymczasem w sprawie zboczeńca z Wałbrzycha śledczy jeszcze niewiele chcą mówić. Postępowanie jest w toku. Mężczyzna, który dopuścił się kolejny raz obrzydliwych czynów, być może po zaostrzeniu przepisów zostanie wreszcie dotkliwie ukarany.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (7)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group