Wydarzenie zgromadziło kilkanaście par małżeńskich z terenu miasta i gminy Świdnica, które pół wieku temu przysięgały sobie miłość, wierność i wspólne życie „na dobre i na złe”. Wśród odznaczonych znalazły się małżeństwa, których historie sięgają lat 70. XX wieku – pełne wyzwań, ale i niezachwianej wzajemnej troski. Każda para otrzymała z rąk wójta gminy Świdnica Bartłomieja Strózika i prezydent Świdnicy Beaty Moskal-Słaniewskiej nie tylko medal przyznany przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, ale także list gratulacyjny, kwiaty i upominek, a wszystko to przy aplauzie zgromadzonych gości: członków rodzin i przyjaciół. Wyjątkową niespodziankę przygotowali sami jubilaci, prezentując szerokiej publiczności swoje zdjęcia ślubne podczas ceremonii dekoracji medalami.
Z szacunkiem i dużym podziwem spoglądamy na drogę, którą wspólnie przebyliście. Jesteście doskonałym przykładem dla kolejnych pokoleń, jak w związku budować i rozwijać miłość – podkreślał wójt Bartłomiej Strózik, dziękując jubilatom za wytrwałość i wkład w budowanie silnej społeczności lokalnej.
Sekret 50 lat wspólnego życia? Nie ma jednego przepisu, ale jubilaci zgodnie wskazywali na kilka uniwersalnych „składników”, które powtarzały się podczas wczorajszej uroczystości w Świdnicy.
„Błędy się zdarzają. Ale jak się kocha, to się wybacza. I idzie dalej.” „Nie wszystko musi być po twojemu. Czasem trzeba odpuścić, nawet jak masz rację.” „Małżeństwo to sztuka kompromisu, zaufania, wzajemnej miłości i pomocy”. „Kwiaty bez okazji, kawa do łóżka, dziękuję za obiad – to się nie starzeje.” „Żona pilnuje domu, a ja terenu”.
Uroczystość w I LO w Świdnicy nie ograniczyła się jedynie do oficjalnych gratulacji. Aby nadać jej wyjątkowego charakteru, wystąpiły dwa zespoły artystyczne z gminy Świdnica. Jako pierwsze na scenie pojawiły się Ale Babki z Kapelą Zdzicha. Następnie scenę przejął Zespół Ludowo-Estradowy Mokrzeszów, prezentując repertuar pieśni i tańców ludowych. Artyści w barwnych strojach ludowych porwali gości do wspólnego śpiewu. Na scenie zaprezentowali się także wokaliści z Akademii Rozwoju Talentów. Uroczystość zorganizowana przez Urząd Stanu Cywilnego w Świdnicy we współpracy z Urzędem Gminy w Świdnicy po raz kolejny przypomniała, że złote gody to nie tylko liczba lat, ale przede wszystkim świadectwo miłości, która przetrwała próbę czasu. Gratulujemy wszystkim odznaczonym parom i życzymy kolejnych lat w zdrowiu, szczęściu i otoczeniu bliskich!
Wyjątkową historię swojej miłości opowiedział Pan Ryszard Bajda z Niegoszowa, który wraz ze swoją żoną Heleną medal za długoletnie pożycie małżeńskie odbierał w otoczeniu najbliższej rodziny.
„Wiecie państwo… w tym właśnie pokoju, ponad pięćdziesiąt jeden lat temu – poznałem swoją przyszłą żonę. To było przyjęcie ślubne. Helena przyjechała na ślub swojej krewnej. Jak ją zobaczyłem to wiedziałem od razu: to ta. Zatańczyliśmy kilka tańców i już wiedziałem, że nie oddam jej nikomu.”
Patrząc na ich twarze – lekko pochylone ku sobie, z tym samym uśmiechem, co na zdjęciu ślubnym – widziało się iskrę, która nie potrzebuje już słów. Ich oczy pełne tego samego ciepła co w 1974 roku, mówiły więcej niż słowa. „Jak szybko ten czas minął…” – mówił Pan Ryszard. Zatem niech wasza piękna historia trwa jak najdłużej. Gratulujemy, kochani jubilaci.












