Do jednego ze sklepów wielkopowierzchniowych w Świdnicy wszedł 45–letni mieszkaniec powiatu polkowickiego, który – jak się okazało – postanowił wyjątkowo „na świeżo” zadbać o swój wygląd.
Mężczyzna podszedł do regału z akcesoriami do golenia, obejrzał asortyment, a następnie „wylosował” maszynkę wartą 49,99 zł. I zamiast udać się z nią do kasy, od razu... rozpakował i przystąpił do golenia na miejscu, między sklepowymi półkami.
Jak sam stwierdził – chciał wypróbować produkt. Problem w tym, że za towar nie zamierzał zapłacić. W efekcie zamiast do lustra w domu, trafił przed oblicze policjantów, którzy na miejscu sporządzili dokumentację i skierowali sprawę do sądu.