- Teraz ponownie musieliśmy zmierzyć się z próbą przeniesienia bocianiego gniazda. Słup, na którym stał bociani dom, zagrażał bezpieczeństwu dzieci i młodzieży, ponadto utrudniałby prace inwestycyjne na terenie szkoły, ujęte w planie zagospodarowania przestrzennego – informuje społeczność wsi Olszany.
W związku z tym 26 lutego br. mieszkańcy zaangażowali się w akcję bezpiecznego przeniesienia bocianiego gniazda na prywatną posesję Dariusza Wośka i Agnieszki Szwajger. Przedsięwzięcie nie udałoby się bez wsparcia radnej i sołtys Stanisławie Górskiej oraz wielkiego zaangażowania Ochotniczej Straży Pożarnej w Olszanach, która zaplanowała całą akcję.
Do pomocy dołączyły się też osoby prywatne ze swoim ciężkim sprzętem - m.in. Antoni Przypek, Waldemar Zelek oraz Bartosz Wójcik, dzięki którym akcja przebiegła bardzo sprawnie. Praca przeniesienia prawie półtonowego gniazda trwała 5 godzin i wymagała odpowiedniej logistyki oraz umiejętności. Mimo niesprzyjającej pogody wszystko przebiegło zgodnie z planem.
- Jesteśmy bardzo wdzięczni za okazaną pomoc. Cieszymy się, że otrzymaliśmy wsparcie tylu osób o wielkich sercach. To dzięki nim bocianie gniazdo, z którego jesteśmy niezmiernie dumni, nie zostało zlikwidowane i jest gotowe do przyjęcia ptasich lokatorów. Z niecierpliwością oczekujemy powrotu bocianów. Mamy nadzieję, że zaakceptują nowe miejsce – podkreśla Stanisława Górska.
