Dlaczego tylko tyle? - Mniejsze zainteresowanie „Debiutem gospodarczym” może wynikać z większej konkurencji. Gdy ruszaliśmy z konkursem przed laty, osoby zakładające firmę nie mogły liczyć na dodatkowe wsparcie w innych instytucjach. W ostatnim roku otworzyło się dużo nowych możliwości np. na dotacje unijne na rozpoczęcie działalności gospodarczej, których wcześniej nie było. – mówi Jerzy Legut, Dyrektor Departamentu Rozwoju Gospodarczego Urzędu Miejskiego w Świdnicy. - Sprawę poddamy głębszej analizie, bo postawienie jednoznacznej diagnozy nie jest proste.
A jak miewają się zeszłoroczni laureaci? – Właściwie, to działamy dopiero od pół roku – mówi Anna Ratajczyk-Łyczkowska, właścicielka sklepo-galerii „Houseria” na ul. Grodzkiej, oferującej rękodzieło artystyczne. – Pieniądze przyszły dopiero w kwietniu, sporo formalności. Ale potem było coraz lepiej – mimo że sklep jest w dość nieprzyjemnej bramie i nie ma witryny, przychodzi coraz więcej klientów. Panie czują się chyba u nas spełnione, bo przynoszą jakiś pomysł, a my go realizujemy. Mamy mnóstwo zamówień, najwięcej na ceramikę. Na przykład taaaaka wielka ryba, w której pani chce zaserwować karpia w galarecie na święta. I na biżuterię – lutownica w ruch, bo to srebro z cyną.
- A czy były jakieś minusy? – Chyba tylko to, że to była pierwsza edycja, w której nie otrzymywało się lokalu.
A co mogło spowodować tak niską liczbę uczestników? – Pewnie dużo osób o tym nie wie – zastanawia się pani Anna. – I to może być główny powód. Mało nagłośnione. Ja się dowiedziałam przypadkowo – wiadomość o konkursie znalazła koleżanka, która szukała dla mnie dofinansowania. Ale tak naprawdę najważniejszy jest pomysł. Inni laureaci tej samej edycji też odnieśli sukces – na przykład właściciele Centrum Zabawy Twórczej „Ale heca”, czy skate-shopu.
Do środy, 9 grudnia uczestnicy konkursu mają czas na przygotowanie i złożenie biznesplanów oraz oświadczenia, że są osobami bezrobotnymi. Rozstrzygnięcie II etapu konkursu nastąpi 11 grudnia. Komisja oceni złożone biznesplany i wyłoni laureatów II etapu, którzy przedstawią koncepcje działalności swoich firm podczas publicznej debaty 16 grudnia. Dzień później nastąpi uroczyste wręczenie nagród.
- Reguł konkursu również w tym roku nie zmienialiśmy. W pierwszym etapie komisja bada oferty pod względem formalnym, a w drugim pod względem merytorycznym. To komisja konkursowa w II etapie podejmuje decyzje o przyznaniu nagród. To, że zgłosiło się trzech uczestników, nie daje gwarancji na otrzymanie nagrody. O samych pomysłach będziemy mogli się wypowiedzieć dopiero po zapoznanie się z biznesplanami, które uczestnicy konkursu przygotowują. – stwierdza Jerzy Legut - Z drugiej strony zależy nam, by wszystkie firmy zwycięzców rozpoczęły działalność, więc najważniejsze jest, by zgłaszane były dobre pomysły, które mają szansę na realizację. Tu nie chodzi o ilość, a o jakość.
„Debiut Gospodarczy” to konkurs, który ma promować przedsiębiorczość i wspierać ciekawe pomysły. Dla zwycięzców przewidziano nagrody w postaci dofinansowania działalności w wys. 30 tys., 20 tys. i 10 tys. zł.