– Stworzyliśmy miejsce, które naprawdę odpowiada na potrzeby dzieci i nastolatków. Chcemy, żeby każde dziecko zostało zauważone, wysłuchane i dostało taką pomoc, jakiej potrzebuje – od prostych działań profilaktycznych po specjalistyczną terapię w poważniejszych zaburzeniach. To jest sygnał dla rodzin: warto szukać wsparcia, bo ono jest realnie dostępne - mówi Tomasz Jeger, prezes Dolnośląskiego Centrum Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży w Lubinie.
Zdrowa głowa
Dane mogą niepokoić. Na przykład według badania Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w ramach projektu EZOP II trudności psychicznych doświadcza niemal co siódme dziecko w Polsce, a NFZ podaje, że w 2023 r. z publicznej pomocy psychologiczno-psychiatrycznej skorzystało prawie 280 tys. młodych pacjentów poniżej 18. roku życia – to ponad dwukrotnie więcej, niż cztery lata wcześniej.
Dr Aleksandra Lewandowska, krajowa konsultantka w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, która na kanale Akademia NFZ w serwisie YouTube dzieli się praktycznymi wskazówkami jak rozpoznać kryzys psychiczny i skutecznie pomóc swemu dziecku, apeluje: „Jest taka zasada 4Z – zauważ, zapytaj, zaakceptuj, zareaguj. Bądźmy uważni i jeśli mamy poczucie, że brakuje nam kompetencji, nie obawiajmy się sięgać po pomoc specjalistów”.
Temat podejmują także znani dziennikarze, aktorzy, sportowcy. Na przykład Martyna Wojciechowska w swojej Fundacji UNAWEZA uruchomiła ogólnopolski projekt „Młode głowy”, który dotyczy zdrowia psychicznego, poczucia własnej wartości i sprawczości wśród młodych ludzi, a Iga Świątek co roku, przy okazji Światowego Dnia Zdrowia Psychicznego, który przypada w październiku, wspiera organizacje i instytucje, które zajmują się osobami w kryzysie. W tym roku tenisistka przekazała szpitalowi w Piotrkowie Trybunalskim środki na budowę poradni zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży. Gest Igi Świątek to coś więcej niż wsparcie finansowe. To także apel o rozmowę, empatię i otwartość wobec problemów psychicznych.
Nowe miejsce, nowe szanse
Dlatego są potrzebne takie placówki, jak ta w Lubinie. Powstają, by pomoc w trudnych sytuacjach była na miejscu, szybciej dostępna i bliżej domu. Centrum jest otwarte dla dzieci i młodzieży z całego Dolnego Śląska, a jego lokalizacja – ok. 5 minut pieszo od dworca – ułatwia dojazd także transportem publicznym.
Centrum działa kompleksowo: są tu poradnie specjalistyczne, dzienny oddział psychiatryczny, zespół leczenia środowiskowego oraz część edukacyjna – dla rodziców, opiekunów i nauczycieli. Połączenie różnych form pomocy to szansa na skuteczne i szybkie reagowanie, a także na profilaktykę. Do tego odbywa się to w przyjaznym otoczeniu z kolorowymi salami terapeutycznymi, boiskiem, biblioteką.
- Oprócz specjalistycznego wsparcia psychologów, terapeutów i lekarzy dla pacjentów objętych opieką na oddziałach dziennych organizujemy także zajęcia lekcyjne. Te zajęcia odbywają się na poziomie 7-8 klasy szkoły podstawowej oraz na poziomie szkół ponadpodstawowych: liceów, techników i szkół branżowych – podkreśla Sylwia Adamowska, dyrektor ds. medycznych w lubińskim ośrodku.
Z funduszami to możliwe
Fundusze europejskie mogą i realnie zmieniają rzeczywistość. To dzięki nim możliwe było otwarcie centrum w Lubinie – projektu wartego ponad 116 mln zł, z czego blisko 81,5 mln zł to dofinansowanie unijne. W niedalekiej przyszłości zostanie ukończony bliźniaczy ośrodek w stolicy regionu. Jak ważne są to inwestycje niech świadczy fakt, że oba centra zostały wpisane na listę projektów strategicznych.
