Środa, 1 maja
Imieniny: Filipa, Józefa
Czytających: 1559
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica: Włatcy Móch – film oparty na faktach

Piątek, 14 maja 2010, 10:52
Aktualizacja: 16:27
Autor: KO
Świdnica: Włatcy Móch – film oparty na faktach
Fot. Wiktor Bąkiewicz
„Dziędobry” przywitał się ze świdniczanami głosem Czesia Bartek Kędzierski – człowiek, który stworzył kultowy już serial – zaraz po projekcji pełnometrażowego filmu „Włatcy Móch. Ćmoki, Czopki i Mondzioły”. Scenarzysta i reżyser kreskówki odpowiadał na pytania widzów.

W świdnickim teatrze nie było wczoraj tłumów. Ale salwy śmiechu podczas projekcji filmu były. Przyszli w większości wielbiciele Czesia, Anusiaka, Maślany, Konieczki i… pani Frał.

„Włatcy Móch” to serial emitowany od listopada 2006 r. Serial w zamyśle dla dorosłych, jednak jego wielbicielami są też dzieci (co zresztą było widać wczoraj w teatrze). Dlatego też telewizja puszcza dwie wersje kreskówki – ocenzurowaną i bez cenzury. W tej drugiej roi się od wulgaryzmów.

Bartek Kędzierski od początku był reżyserem i scenarzystą serii (on też wyreżyserował i napisał scenariusz do jedynego na razie nawiązującego do serii filmu kinowego). Teraz jednak nowe odcinki piszą inni scenarzyści.

Bartek jednak wciąż użycza głosu Czesiowi.

- Ja tak często rozmawiam z bratem – tłumaczył pomysł na głos Czesia Bartek Kędzierski. Reżyser na castingach próbował nauczyć aktorów specyficznego głosu, jednak nikt nie mówił tak, jak Czesio mówić powinien. – Uznałem, że łatwiej będzie samemu podkładać głos.

Czy będą kolejne odcinki?

- Będą jeszcze na pewno dwie serie – zapewnił świdnicką widownię Kędzierski.

Czy będzie kolejny film kinowy?

- Ja bym bardzo chciał – przyznał reżyser. – Ale to nie zależy ode mnie, tylko od „misiów”, którzy mają kasę.

Skąd pomysły na przygody chłopców z klasy II b?

- To jest film oparty na faktach – obwieścił Kędzierski. I wytłumaczył, że większość zabaw, psikusów z serialu czy filmu, to prawdziwe zabawy jego i jego kolegów. No właśnie… Koledzy. Czesio, Anusiak, Maślana, Konieczko… Skąd oni się wzięli? Skąd pomysł na te postacie?

- To moi sąsiedzi – powiedział reżyser. I zaraz dodał, że postacie chłopców to zlepek z różnych osób. Znajomych – bliższych i dalszych. Tylko Czesio narodził się w sposób wyjątkowy. Jego pierwowzorem (ale nie dosłownym, bo do tego doszły jeszcze inne cechy) był… Jasiu z dowcipów.

Twoja reakcja na artykuł?

1
100%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (2)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group