Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka
Czytających: 2054
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica: Zaciskanie pasa w oświacie: przedszkola na pierwszy ogień

Sobota, 30 stycznia 2010, 8:36
Aktualizacja: 19:48
Autor: JoKa
Świdnica: Zaciskanie pasa w oświacie: przedszkola na pierwszy ogień
Fot. Wiktor Bąkiewicz
– Czeka nas bardzo trudne zadanie. Musimy znaleźć 7 milionów złotych. Tyle potrzeba, by budżet miasta w 2011 zbilansował się wydatkach i dochodach bieżących, czego wymagają zmiany w ustawie o finansach publicznych – zaczął posiedzenie połączonych komisji oświaty i budżetu RM wiceprezydent Waldemar Skórski. – Wszędzie doszliśmy do ściany, oszczędności można szukać już tylko w oświacie.

Temat, który od kilku tygodni rozpala gorące zakulisowe dyskusje, został po raz pierwszy postawiony otwarcie. O zainteresowaniu radnych niech świadczy fakt, że w sali posiedzeń zabrakło krzeseł. Na pierwszy ogień wiceprezydent przedstawił proponowane zmiany w funkcjonowaniu administracji oświatowej i przedszkoli.

Zatrudnienie kadrowych, księgowych i intendentów kosztuje 1,4 mln złotych rocznie. Tutaj wiceprezydent widzi możliwość zaoszczędzenie od 600 do 800 tysięcy złotych. Zostały rzucone luźne propozycje, nie poparte żadnymi analizami. Albo cięcia etatowe w szkołach, albo utworzenie jednego dla wszystkich szkól i przedszkoli zespołu administracyjnego, albo wręcz przekazanie tych zadań zewnętrznej firmie. Najmniej entuzjazmu wzbudziła druga propozycja – to powrót do niechlubnej przeszłości – mówili niemal jednym głosem radni.

Największą dyskusję wywołała dość już konkretna propozycja dotycząca przedszkoli. A raczej dwie propozycje. Wiceprezydent wyliczył, że w ciągu około 3 lat miasto może zaoszczędzić 25% wydatków na te placówki, jeśli zostaną sprywatyzowane. Szybciej, jeśli status publicznego stracą od razu 3 z sześciu miejskich przedszkoli, wolniej – jeśli po 2 co roku. Zdecydowanie przeciwni takiemu rozwiązaniu są radni lewicy. Janusz Solecki i Adam Markiewicz stwierdzili, że prywatyzacja może oznaczać ogromny wzrost opłat dla rodziców i zamknąć wielu dzieciom dostęp do edukacji przedszkolnej. Podobnego zdania jest niezależny Andrzej Protasiuk, który żądał wyjaśnień, dlaczego o tych przymiarkach nie zostały poinformowane same placówki i rodzice.

- Potrzebna jest szczegółowa analiza, która da odpowiedź, czy prywatyzacja nie spowoduje obniżenia jakości edukacji i drastycznego wzrostu kosztów – łagodził nastroje radny Michał Ossowski, dodając, że takiego pomysłu nie można z góry przekreślać. Oponenci wskazywali na fakt, że obecnie istniejące przedszkola prywatne nie cieszą się wielką popularnością. – Statystykę zaniża nowo powstała Akademia Malucha – ripostował wiceprezydent – gdzie barierą stały się bardzo wysokie opłaty (750 zł miesięcznie). Dodał, że dwa sprywatyzowane przedszkola miejskie radzą sobie świetnie i wcale nie są o wiele droższe, a na pewno nie gorsze. Z planów prywatyzacyjnych wykluczone jest Przedszkole nr 16 ze względu na to, że jest placówka integracyjną.

Dyskusja nie doprowadziła do oczekiwanej przez wiceprezydenta Skórskiego odpowiedzi – czy jest zielone światło dla prywatyzacji przedszkoli. Radni uznali, że potrzebna jest przed podjęciem jakichkolwiek decyzji dyskusja w szerokim gronie. Na 12 lutego wyznaczono kolejne spotkanie, na które zostaną zaproszeni dyrektorzy i pracownicy przedszkoli.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group