Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 1480
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica: A to ci kicia...

Poniedziałek, 7 grudnia 2009, 9:09
Aktualizacja: 14:06
Autor: MaS
Świdnica: A to ci kicia...
Fot. Wiktor Bąkiewicz
Sklep z odzieżą używaną na ulicy Grodzkiej. Niby taki, jak wiele innych, ale nie do końca. Ma stałego lokatora.

- Przyszła jakieś dwa tygodnie temu – mówi pani Małgorzata, współwłaścicielka sklepu. – Odtąd codziennie punkt o godzinie dziesiątej pojawia się pod drzwiami i miauczy.

Szarobura kotka uwielbia skrzynię z zasłonami i firanami niedaleko wejścia – tam się wysypia. Mocno przywiązała się do właścicielki. Ma kuwetę, bardzo dba o czystość. Maskotka sklepu. Pod ścianami stoją miseczki z jedzeniem.

- Niektóre klientki radzą: niech pani weźmie ją tam bliżej pieca, żeby jej nie było tak widać, bo co ludzie powiedzą? Ale przecież jest coraz zimniej i szkoda ją wyrzucić. Już pierwszego dnia, jak przyszła, upatrzyła sobie to miejsce i cały dzień tu przeleżała. Odtąd tu rezyduje. Nie wiadomo, czy ktoś ją wyrzucił, czy po prostu szuka cieplejszego schronienia przed zimą – opowiada pani Małgorzata. – Ma swoją ulubioną czerwoną bluzkę i na niej śpi.

Reakcje: raczej pozytywne. – Każdy się zachwyca. Jedna pani miała puszkę dla swojego kota w torbie i zostawiła nam. Nie wiadomo, co robić, ale nie wygonimy jej. Może ktoś się pojawi? Na noc wychodzi, ale rano zawsze czeka. Ktoś ją jeszcze chyba dokarmia, podobno widziano ją na Przechodniej i ma tam na którejś klatce schodowej miseczkę z mlekiem.

Imię? – Chyba tak już zostanie: Kicia. Dziś pani ze sklepu naprzeciwko zapukała do drzwi: wpuśćcie kotka, bo miauczy .

Wchodzą klientki i zaczynają od pogłaskania. – Już się tu przyzwyczaił, kiciulek!

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (1)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group