Podczas zakupów w jednym ze świdnickich sklepów spożywczych policjant zauważył mężczyznę wybiegającego z placówki z towarem, za który nie zapłacił. Funkcjonariusz bez wahania ruszył za nim i w krótkim pościgu zatrzymał uciekiniera w okolicach sklepu.
Jak się okazało, łupem złodzieja padły „towary pierwszej potrzeby”: czekolady na poprawę humoru, kawa na poranne pobudzenie, piwo na wieczorny relaks, a nawet kapsułki do prania – żeby po wszystkim nadal pachnieć świeżością.
Wartość odzyskanego mienia wyniosła ponad 350 zł, a wszystkie produkty wróciły do ponownej sprzedaży. Zatrzymany 46-letni mieszkaniec Świdnicy został przekazany policjantom pełniącym w tym dniu służbę. Jak ustalono, nie była to jego pierwsza taka „wizyta” w sklepie – mężczyzna był już wcześniej karany za podobne wykroczenia.
Funkcjonariusze sporządzili dokumentację, która wraz z wnioskiem o ukaranie trafi do sądu. Za popełnione wykroczenie grozi mu kara grzywny do 5 tysięcy złotych.












