Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 1616
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Piotrowice Świdnickie: Powrócili na scenę

Środa, 26 kwietnia 2023, 17:06
Autor: red
Piotrowice Świdnickie: Powrócili na scenę
Fot. UM Jaworzyna Śląska
Teatr legenda, który do dziś żyje w sercach dawnych aktorów i widzów. Zrodzony poniekąd dla zabicia czasu, zintegrował mieszkańców wsi, którzy z radością brali udział w kolejnych przedstawieniach. Pasją zarażali nie tylko sąsiadów, ale też mieszkańców okolicznych sołectw, powiatów i innych regionów Polski. Byli wyjątkowi i właśnie takie karty zapisali w historii naszej gminy i historii polskiego teatru. W niedzielę, 23 kwietnia w świetlicy wiejskiej w Piotrowicach Świdnickich odbyła się wystawa poświęcona Amatorskiemu Teatrowi Ludowemu „Jacy Tacy” z Piotrowic Świdnickich oraz monodram „Tato, tato, sprawa się rypła”. Dzień wcześniej aktorzy teatru spotkali się po raz pierwszy od wielu lat.

To była doskonała okazja, by cofnąć się do przeszłości, wrócić wspomnieniami do tych niezwykłych dni, kiedy amatorski teatr z Piotrowic Świdnickich zabawiał, uczył, łączył kulturę ludową z historią i literaturą, integrował mieszkańców. Otwarcie wystawy odbyło się o godz. 14.00, natomiast o godz. 17.00 wystawiono monodram „Tato, tato, sprawa się rypła” na podstawie sztuki Ryszarda Latki, w reżyserii i wykonaniu Ryszarda Dykcika – dawniej aktora teatru w Piotrowicach Świdnickich, obecnie założyciela, reżysera, opiekuna, aktora Teatru Bezdomnego w Żarowie.

Zaczęło się od książek

Amatorski teatr w Piotrowicach Świdnickich powstał w 1945 r. Założycielką i główną siłą napędową była Julia Buda. Urodziła się 15 marca 1921 r. w Targanicach w powiecie wadowickim. Tutaj zakochała się w teatrze, występowała w amatorskim zespole. Uwielbiała również czytać książki i właśnie ta pasja stała się później jej sposobem na życie. Kiedy w 1945 r. razem z rodziną przyjechała do Piotrowic Świdnickich, miłość do książek i teatru wciąż dawała o sobie znać. Wieczorami, kiedy już nie musiała pomagać rodzicom na roli, czytała. Najpierw w samotności, potem rodzinie, a wreszcie sąsiadom. Zwyczajem stało się, że zbierali się w domu Julii sąsiedzi i słuchali książek, rozmawiali o losach bohaterów. Julia Buda rozpoczęła pracę w bibliotece w Strzegomiu, potem pracowała jeszcze w Jaworzynie Śląskiej i filii w Piotrowicach Świdnickich. Julia Buda zarażała pasją do książek, literatury, jeszcze w 1945 r. zrodził się pomysł utworzenia amatorskiego teatru. Za datę jego powstania przyjmuje się listopad 1945 r. Znalazło się wielu chętnych do pracy, trudniej było z repertuarem – nie mogli zacząć od dużych, trudnych sztuk. Pani Julii przypomniała się sztuka, którą widziała jeszcze w rodzinnej wsi. Autorem i odtwórcą głównej roli był mężczyzna, który przetrwał obóz w Oświęcimiu. Dopisała trochę treści i w listopadzie rozpoczęły się próby. W marcu 1946 r. aktorzy – amatorzy po raz pierwszy wystąpili przed publicznością – mieszkańcami Piotrowic Świdnickich, zarówno Polakami jak i Niemcami oraz stacjonującymi we wsi radzieckimi czołgistami. W przedstawieniu zaprezentowało się kilkanaście osób. Wszyscy tak dobrze wyuczyli się swojej roli, że nie potrzeba było suflera. Publiczność była zachwycona spektaklem, więc członkowie teatru z jeszcze większym zapałem zabrali się za realizację nowych projektów.

Całe rodziny angażowały się w teatr

Julia Buda, zwana przez mieszkańców Piotrowic Świdnickich, „Agatką”, była siłą napędową teatru. Była organizatorem, reżyserem, autorką scenariuszy i scenografii. Także próby odbywały się w jej domu. Kiedy we wsi osiedlił się Paweł Popytak, zaangażował się w teatr i wsparł panią Julię. Został reżyserem i kierownikiem. W latach 1950 – 1958 teatr prowadził Piotr Gryndysa, po 1958 r. – ponownie zajęła się nim Julia Buda. W 1967 r. wymyślono nazwę teatru „Jacy Tacy”. Miała ona przypominać o krakowskich korzeniach organizatorów, aktorów – pierwszych osadników w Piotrowicach Świdnickich. Nazwa stała się niezbędna, ponieważ zespół zaczął uczestniczyć w różnych przeglądach powiatowych organizowanych dla tego typu zespołów amatorskich.

W teatrze swój początek miały także inne inicjatywy, m.in. „Orkiestra nietypowa”, która robiła furorę – członkowie grali na garnkach, butelkach, tarkach do prania oraz młodszy zespół „Beniaminki”, w którym grało 28 dzieci - wystawiali bajki, organizowali akademie na dzień matki czy nauczyciela.

Mieszkańcy Piotrowic Świdnickich kochali swój teatr, nieustannie dopingowali aktorów, zachęcali do przygotowania kolejnych przedstawień. Po sukcesie sztuki „Tato, tato sprawa się rypła”, zespół stawał się rozpoznawalny w różnych regionach kraju. Występował m.in. na deskach Teatru Komedia w Warszawie, w Fabryce Traktorów Ursus. Nawiązano współpracę z Towarzystwem Przyjaciół Teatru, dzięki czemu mieszkańcy Piotrowic Świdnickich mogli poznać znanych aktorów, m.in. Stanisława Mikulskiego, Krzysztofa Kolbergera, Marka Perepeczko, Bronisława Cieślaka. Współpraca zaowocowała wspólnie przygotowaną adaptacją „Wesela” Wyspiańskiego w Piotrowicach Świdnickich. Spektakl cieszył się tak dużym zainteresowaniem, że wystawiono go dwukrotnie w ciągu jednego dnia. W latach 1991 – 1995 reżyserowaniem przedstawień zajął się wieloletni członek teatru – Ryszard Dykcik, dziś kojarzony przede wszystkim z Teatrem Bezdomnym w Żarowie.

Przez teatr w Piotrowicach Świdnickich przewinęło się kilka pokoleń mieszkańców, występowały w nim całe rodziny, niektórzy tu poznawali swoje drugie połówki. Przez wiele lat był wspaniałym przykładem przekuwania pasji w coś dobrego, coś, co nie tylko zapewniało rozrywkę, ale integrowało mieszkańców i zachęcało do aktywności.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group