Sobota, 27 kwietnia
Imieniny: Felicji, Zyty
Czytających: 1555
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica: Wstydzę się za niektórych panów radnych!

Środa, 8 stycznia 2014, 7:30
Autor: red.
Świdnica: Wstydzę się za niektórych panów radnych!
Fot. archiwum
– W ostatnim czasie daje się zauważyć niezwykle wzmożoną aktywność panów radnych – przedstawicieli opozycji – którzy w imię tanich, populistycznych haseł zawiązali nieformalną koalicję mającą sabotować odbywający się w Świdnicy Kongres Regionów – wyznaje nasz Czytelnik świdniczanin Jarosław Balawajder.

Pan radny Garstecki twierdzi, że Kongres z racji faktu, że jest organizowany przez Wydawnictwo Alex Springer - jego zdaniem naturalnego przeciwnika Kościoła - uderza w relacje łączące miasto z Biskupem Diecezji Świdnickiej, co "jest niedopuszczalne", radny Solecki natomiast bije w tony prześmiewcze, twierdząc, że "Kongres to maskarada i biesiadujące towarzystwo wzajemnej adoracji" (Gazeta Wrocławska nr 302 z 30.12.2013r.).

Przyznam, że poziom argumentacji obu tych panów jest dalece żenujący, a wręcz przybiera cechy śmieszności, pozwalającej przyjąć, że opozycja brzytwy się chwyta byle tylko o nich cokolwiek mówiono. Dodatkowo szczególnego potępienia wymaga manipulacja i próba przedmiotowego traktowania Kościoła w tej debacie publicznej. Nastawienie wyłącznie na NIE we wszystkich sprawach inicjowanych przez miasto pod rządami obecnego prezydenta, wieczne narzekanie na wszystko i wszystkich, negowanie wszelkich inicjatyw i to nie z jakichkolwiek powodów merytorycznych, a wyłącznie z pobudek niskich i populistycznych i wyłącznie w imię przyszłego sukcesu wyborczego, powoduje, że tak jak nie zawsze muszę zgadzać się z różnymi pomysłami rządzących, tak nie mam absolutnie zaufania do takiej opozycji. Od radnych opozycji wymagam nie krytyki dla samej krytyki, ale krytyki konstruktywnej i racjonalnej, oderwanej od pustych haseł ideologicznych i pozbawionej cech wątpliwej jakości parodii.

Twierdzenie panów radnych, że Kongres Regionów to dla miasta wyłącznie zbędne wydatki oraz brak jakichkolwiek wymiernych korzyści, świadczy o tym, że albo nie byli jego uczestnikami w ogóle, a - moim zdaniem – mandat radnych ich do tego wręcz zobowiązuje, albo ograniczali się w uczestnictwie w nim wyłącznie do części bankietowej. Panowie radni powinni wiedzieć, że spotkania, panele dyskusyjne i narady biznesowe, to najefektywniejsze pole do nawiązywania ważnych kontaktów, przekonywania władz wojewódzkich, a nawet krajowych o konieczności pochylenia się nad problemami lokalnych samorządów, a wręcz wypracowywania wspólnych stanowisk w wielu istotnych kwestiach. Taki Kongres to ponadto doskonałe forum wymiany informacji, poszukiwanie jak najlepszych pomysłów na pozyskiwanie funduszy ze środków europejskich itd. Wreszcie taki Kongres to ogromna promocja dla Świdnicy, o której jest głośno nie tylko przez kilka dni trwania Kongresu ale przez cały rok, gdy samorządowcy w swoich regionach nawiązują do ustaleń, wniosków czy pomysłów wypracowanych w Świdnicy.

Kongres wreszcie to nie tylko promocja Świdnicy wśród samorządowców ale też i doskonała promocja naszego miasta na arenie ogólnokrajowej. Myślę, że panowie radni z ugrupowań opozycyjnych powinni od czasu do czasu ruszyć gdzieś w Polskę i posłuchać głosów z zewnątrz na temat wagi i rangi Kongresu Regionów, a nie tkwić w swoim mylnym przekonaniu o tym, że kongres to zbędna maskarada, marnotrawstwo i gwóźdź w relacjach miasta z Kościołem. Powinni również zapytać świdnickich hotelarzy i przedstawicieli gastronomii, czy podzielają ich populistyczną wizję Kongresu (odpowiedź przecząca jest w tym wypadku oczywista).

Kierując się takim tropem myślenia jaki prezentują panowie radni Garstecki i Solecki, można zadać sobie i inne pytania, ot choćby po co Świdnicy Festiwal Reżyserii Filmowej, po co Wrocławiowi Europejska Stolica Kultury, po co Krynicy Forum Gospodarcze, po co Kostrzynowi Przystanek Woodstock itd.

I na koniec jeszcze jedna smutna refleksja, a mianowicie - szkoda, że panowie radni Garstecki i Solecki nie są tak aktywni na innych polach działania dla naszej Świdnicy, może trochę mniej spektakularnych, ale za to o wiele ważniejszych, jak choćby ostatni przykład - przywrócenie niezwykle ważnego połączenia kolejowego ze Świdnicy do Wrocławia. Nie przypominam sobie, aby w ciągu mojej 13 letniej walki w imię tej sprawy którykolwiek z tych panów radnych wykazał się jakąkolwiek inicjatywą lub służył wsparciem, czy to na łamach prasy, czy w kontaktach z urzędami w tej sprawie.

Od radnych oczekuję znacznie więcej jak tylko pustego "parcia na szkło".

Jarosław Balawajder

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
1
100%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group