Atrakcyjna i dowcipna Katarzyna Piasecka wystąpiła na I urodzinach Galerii Victoria jako... pierwsza.
Artystka jest przedstawicielką nurtu kabaretowego znanego jako stand up comedy, który jeszcze nie okrzepł na polskiej scenie kabaretowej. Osoba uprawiająca stand up comedy musi kochać mówić do publiczności i improwizować. Te cechy na pewno posiada Katarzyna Piasecka, która błyskawicznie nawiązała kontakt z widzami.
Było to o tyle łatwe, że występ był oparty na programie „Trzydziestka”, którego motywem przewodnim są mężczyźni. Artystka sama mówi, że jest to temat rzeka i lubi o nim opowiadać. Nie dziwi więc fakt, że szczególnie damska część widowni żywo i spontanicznie reagowała na słowa dobiegające ze sceny.
Katarzyna Piasecka zaczęła swoją zawodową karierę kabaretową dziesięć lat temu od współpracy z kabaretem Słuchajcie. przez pewien czas tworzyła większość materiałów grupy. W 2009 roku odeszła z zespołu i postanowiła rozpocząć karierę solową. Tak pozostało do dzisiaj.
W finale wystąpił znany wszystkim od lat Marcin Daniec. Jego występ przyciągnął ogromną liczbę widzów, którzy ledwo mieścili się przed sceną ustawioną na pierwszym piętrze galerii.
Tradycyjnie Marcin Daniec zwracał się do wybranych osób na widowni, a jego monologi przekształcały się w rozmowy. Jak zwykle też, jego żarty budziły aplauz i salwy śmiechu.
Gdy występ Dańca dobiegał końca, nieopodal sceny czekał już ogromny, ważący 300 kilogramów urodzinowy tort Galerii Victoria. Zanim jednak został pokrojowy i doszczętnie zjedzony przez setki urodzinowych gości, nastąpiło jeszcze rozstrzygnięcie konkursu. Zostały wylosowane trzy dwuosobowe wycieczki do Paryża i Rzymu.
Na koniec, tuż po godzinie 19, odbył się efektowny pokaz sztucznych ogni, które rozświetlały niebo nad całą okolicą.
