"Nie" powiedzieli radni Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej i opozycyjna lewica. Odrzuciliśmy wniosek, bo mamy zbyt wiele wątpliwości – wyjaśnia Krzysztof Lewandowski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej z klubu PiS. – Nie rozumiem – mówi tymczasem prezydent. – Najważniejsza dla miasta uchwała ma już pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej i wszystkich komisji Rady. To budżet dobrze przygotowany i realny.
- Bardzo trudny i z ogromnym, sięgającym 26 milionów złotych deficytem – ripostuje Lewandowski. – Trzeba go jeszcze przedyskutować, tak, by nie obciążał mieszkańców miasta. Jest też jeszcze jedna kwestia. Podczas poprzedniej sesji uchwalono ogromne podwyżki cen wody. Chcemy zastanowić się, czy można jakoś ulżyć mieszkańcom, by nie odczuli boleśnie tej zmiany. Jak? Tego nie wiemy jeszcze… - dodaje wiceprzewodniczący.
Argumenty na „nie” prezydent nie przekonują prezydenta. – Chodzi chyba tylko o to, by się wyróżnić na tle gmin i miast z całego powiatu. Świdnica jako jedyna wchodzi w Nowy Rok bez budżetu. To smutne – mówi Murdzek.
Być może budżet będzie głosowany w II połowie stycznia. Ale ze świdnicką Radą nic nie wiadomo. Do tej pory nie była w stanie wybrać własnego przewodniczącego, więc przepychanki w sprawie budżetu wcale nie są wykluczone.
