Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 1853
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

powiat świdnicki: Dziura przy dziurze, czyli slalomem po wojewódzkich szosach

Czwartek, 13 stycznia 2011, 7:08
Aktualizacja: 15:29
Autor: KO
powiat świdnicki: Dziura przy dziurze, czyli slalomem po wojewódzkich szosach
Świebodzice, ul. Świdnicka.
Fot. UM Świebodzice
Stan dróg wojewódzkich jest fatalny. W Świdnicy miejscy urzędnicy zamknęli jedną z nich, w Świebodzicach magistrat apeluje do mieszkańców o ostrożność… Nasi Czytelnicy zasypują nas listami w sprawie dziur. – Ubytki uzupełniamy na wszystkich drogach wojewódzkich sukcesywnie – zapewnia nas z kolei Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu.

W tym tygodniu miejscy urzędnicy zdecydowali o zamknięciu ul. Wałbrzyskiej w Świdnicy, która jest częścią drogi wojewódzkiej nr 379. Powód? Tragiczny stan nawierzchni (więcej na ten temat: tutaj).

Świebodziccy samorządowcy nie posunęli się aż tak daleko. Ale Wydział Promocji, Informacji i Współpracy Zagranicznej Urzędu Miejskiego w Świebodzicach zaapelował: W związku ze złym stanem ulicy Świdnickiej prosimy wszystkich kierowców o rozważną i bezpieczną jazdę. Informujemy, że na bieżąco interweniujemy w tej sprawie u zarządcy drogi tj. Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei we Wrocławiu. I podał, które drogi biegnące przez miasto, to szosy zarządzane przez województwo (ul. Wałbrzyska - do skrzyżowania z drogą krajową nr 34, ul. Strzegomska ul. Świdnicka i ul. Wolności).

Nasi Czytelnicy piszą do nas e-maile w sprawie koszmaru na drogach. - Rozumiem, że na drodze po zimie mogą powstać dziury, ale to, co dzieje się na trasie Strzegom-Świdnica ciężko nazwać dziurami, są to wyrwy o powierzchni pół metra kwadratowego, a czasem nawet dwóch metrów kwadratowych i głębokości od kilku do kilkudziesięciu centymetrów - napisał do nas pan Bogdan. - Dzisiaj jadąc do pracy na trasie Strzegom-Świdnica za miejscowością Stary Jaworów przy prędkości 40 km/h wjechałem w dziurę i o mały włos nie urwałem zawieszenia. Nie mogłem ominąć dziury ponieważ z naprzeciwka jechał tir.

Takich historii jest więcej. – Jechałam do Legnicy, przede Starym Jaworowem zobaczyłam wielką dziurę, chciałam ją ominąć, ale… z jednej strony jechał sznur samochodów, a z drugiej była breja błota pośniegowego wysoka na pół metra, nie mogłam więc ratować się poboczem - napisała pani Dagmara. – Wjechałam w dziurę i zarzuciło moim samochodem, ledwo wyprowadziłam go na prostą. A wiozłam dwójkę małych dzieci! Tak się zdenerwowałam, że musiałam na kilka minut stanąć w Starym Jaworowie, żeby ochłonąć. Tą drogą strach jechać i wcale nie przesadzam.

- Przy wjeździe do Świdnicy są takie dziury, że realna bezpieczna prędkość przejazdu to maksymalnie 20km/h - pisze dalej pan Bogdan. - Z kolei wracając z pracy po zmroku o niewiele brakowało, abym stracił tylny zderzak, a i nie wiadomo, co jeszcze, ponieważ po wjechaniu w dziurę i chcąc uniknąć wjechania w następne wyhamowałem auto prawie do zera, jadący za mną kierowca przed zderzeniem ratował się skręcając na pobocze.

Podobne dziury są w Nowym Jaworowie i w Strzegomiu - od ronda wzdłuż ulicy Świdnickiej, na ulicy Kasztelańskiej oraz na skrzyżowaniu tych dwóch ulic, a więc na drogach wojewódzkich nr drogi 374 oraz 382. - Podobne wyrwy znajdziemy jadąc od Strzegomia do miejscowości Lusina przez Bartoszówek - pisze pan Bogdan. - Wyrwy te znajdują się zaraz po zjechaniu z drogi krajowej nr 5 na drogę wojewódzką 345 i ciągną się aż do miejscowości Lusina. O ile dziury zaraz za zjazdem z krajowej „piątki” w miarę świeże (i głębokie), o tyle pomiędzy Lusiną a Bartoszówkiem jest praktycznie dziura na dziurze od kilku lat (dziury są płytsze, do kilkunastu cm). W maju 2008 roku wjechałem w jedną z takich dziur uszkadzając dwie felgi i niszcząc opony. Pomiędzy miejscowościami Lusina i Goczałków Górny mniej więcej od 2 lat można zobaczyć znak "uwaga przełomy", droga jest tragiczna do tego stopnia, że mieszkańcy Goczałkowa Dolnego jadąc do Lusiny przez Strzegom.

Pan Bogdan przygotował nawet nam mapkę z zaznaczonymi na czerwono odcinkami dróg w fatalnym stanie. - Uważam, że droga Nowy Jaworów-Świdnica oraz Goczałków Górny-Lusina i droga od zjazdu z drogi krajowej nr 5 do miejscowości Lusina powinny zostać zamknięte do czasu położenia nowej nawierzchni - kończy nasz Czytelnik.

Mail od pana Krzysztofa w dużej części nie nadaje się do cytowania z uwagi na liczne wulgaryzmy, mieszkaniec Świdnicy pisał go widocznie w stanie silnego wzburzenia. – Ja bym pod sąd postawił tych, którzy za taki stan dróg odpowiadają - stwierdził pan Krzysztof, który też opisał drogi wojewódzkie wokół miasta.

Co na to Dolnośląska Służba Dróg i Kolei we Wrocławiu? Joanna Jarocka, główny specjalista ds. PR DSDiK zapewnia, że służby wojewódzkie zajmują się wypełnianiem dziur.

- W najbliższych dniach ogłosimy przetarg na wykonanie remontu na ul. Wałbrzyskiej w Świdnicy na odcinku, który obecnie został wyłączony z ruchu (nawierzchnia z kostki) - mówi Joanna Jarocka. - Zamiast kostki zostanie wykonana nawierzchnia betonowo-asfaltowa. Do tego czasu ten odcinek drogi pozostanie zamknięty. Ubytki na drodze wojewódzkiej nr 382 na odcinku od Świdnicy do Nowego Jaworowa są uzupełniane na bieżąco masą na zimno, w najbliższych dniach będą łatane dziury masą na gorąco. Ubytki uzupełniamy na wszystkich drogach wojewódzkich sukcesywnie.

Wczoraj drogowcy uzupełniali ubytki masą na gorąco na ul. Świdnickiej w Świebodzicach.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Komentarze (13)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group